W czwartek 25 czerwca, spotkaliśmy się z Krzyśkiem Krawcem na dworcu PKP w Gliwicach i wyruszyliśmy do wspólnego z Głuchaczkami magazynu w garażu Lucy w Kochłowicach. Po załadowaniu zaostrzonych przez jej Tatę siekier oraz innego sprzętu, ruszyliśmy przez Łaziska, gdzie zabraliśmy Metzgera, na południe do zalanych przez nawałnice Czechowic - czekał tam już na nas Szymon - pierwszy i do tego trzytygodniowy bazowy. Dwa plecaki, butelki z olejem, piła spalinowa - typowy turysta podróżujący PKP - pewnie z tego powodu konduktor nie pozwolił mu zabrać 5L baniaka z benzyną. :-)
Dopchnęliśmy się w autku i ruszyliśmy na kolejne rozbijanie. W Rycerce, w głównym magazynie czekał już na nas Marek i jego "rower".
Na początek zabraliśmy się za ściągnięcie rzeczy z pięterka i przygotowania ich do załadunku.
Po kolei zgodnie z planem od najcięższego pieca do małych namiotów wszystko wylądowało na przyczepie. Po załadunku wszystko porządnie przywiązaliśmy i w drogę. W drodze przez wieś musieliśmy śledzić traktor niebieskim krążownikiem szos ale jak tylko wjechaliśmy na leśną drogę zaczęła się zabawa. Zajęliśmy wygodne miejsca na przyczepie i jazda w górę;) Trzeba w końcu oszczędzać nóżki, z rozbijaniem zawsze jest dużo roboty. Dojechaliśmy na górę to czm prędzej wzięliśmy się do rozładowania. Weekend zapowiadał się ładnie ale w czwartkowe popołudnie jakaś kapryśna chmura zawitała na bazowym niebie więc nie było wiadoo czego tu się spodziewać. Rozładowane to do roboty, szybciutko w 5 osób rozbiliśmy NS-a, potem ze 2 małe namiociki ,żeby było gdzie spać no a reszta roboty na piątek. W piątek studenckim bladym świtem- 11;) zabraliśmy się do stawiania reszty namiotów, poszukiwania wody, kopania drenażu, urządzania kuchni. Trochę roboty było, szczególnie że na weekend zaplanowaliśmy zupełnie inne prace, mianowicie ciąg dalszy budowy wiaty, która zaczęła powstawać dwa tygodnie wcześniej. I tak też zgodnie z oczekiwaniami w piątkowe popołudnie zajechał na bazę nasz główny majster Damian z bratem Adamem i tatą. W końcu ktoś, kto na serio zna się na rzeczy. Wieczór minął na przygotowaniach do sobotniej budowy, pieczeniu kiełbasek na bazowym ognisku i wyciu do księżyca. W sobotę ruszyła prawdziwa robota ciesielska- przygotowania do pokrycia wiaty dachem. Zabrał się za to Damian z Adamem, ojcem i bazowym Szymonem. Reszta została zagoniona do robót pomocniczych. Nosili deski, kosili trawę, wyciągali gwoździe. Chłopakom robota paliła się w rękach co aż cieszy. Popołudniu zjedliśmy wspólną przepyszną pulpę, chwilę potem przyszli pierwsi turyści no i niestety pogoda znowu zaczęła kaprysić, ale nam to nie przeszkadzało. Baza ruszyła.
W piątkowy poranek wymalowaliśmy szlak wzdłuż drogi z Rycerki Kolonii oraz doliny Rycerek.
Zdjęcia Marka z rozbijania:
http://picasaweb.google.pl/26cali/2w1#
poniedziałek, 29 czerwca 2009
O bazie...
Zapraszamy od 27 czerwca do 27 sierpnia 2011r.
Baza namiotowa na Przysłópie Potóckim - najmłodsza baza w historii Beskidów - to kilka namiotów rozbitych skromnie tuż pod lasem na wielkiej polanie. Miejsce zachwyca od pierwszego wejrzenia. Aby to docenić najlepiej spędzić tutaj przynajmniej jedną noc. Jest tutaj wszystko czego potrzeba by odpocząć po wędrówce. Miejsce w namiocie, kuchnia do przygotowania strawy i cisza, spokój, piękna przyroda wokół... ludzie, którzy tak jak Ty przemierzają z plecakiem góry. Czasem spotkasz kogoś pogrywającego na gitarze przy ognisku, innym razem wędrowca opowiadającego o swoich przygodach...
Pomagają nam:
Komisja Akademica Zarządu Głównego PTTK (http://ka.pttk.pl/ oraz http://pttk.pl/)
Sklepy CerroTorre z Katowic i Zabrza:(http://cerrotorre.pl/)
Dom pod Gontami w Rycerce Górnej
Schronisko Bacówka na Rycerzowej(http://rycerzowa.pttk.pl/)
Chata na Zagroniu - Galeria Twórczości Ludowej (http://chatanazagroniu.pl/)
Baza namiotowa na Przysłópie Potóckim - najmłodsza baza w historii Beskidów - to kilka namiotów rozbitych skromnie tuż pod lasem na wielkiej polanie. Miejsce zachwyca od pierwszego wejrzenia. Aby to docenić najlepiej spędzić tutaj przynajmniej jedną noc. Jest tutaj wszystko czego potrzeba by odpocząć po wędrówce. Miejsce w namiocie, kuchnia do przygotowania strawy i cisza, spokój, piękna przyroda wokół... ludzie, którzy tak jak Ty przemierzają z plecakiem góry. Czasem spotkasz kogoś pogrywającego na gitarze przy ognisku, innym razem wędrowca opowiadającego o swoich przygodach...
Pomagają nam:
Komisja Akademica Zarządu Głównego PTTK (http://ka.pttk.pl/ oraz http://pttk.pl/)
Sklepy CerroTorre z Katowic i Zabrza:(http://cerrotorre.pl/)
Dom pod Gontami w Rycerce Górnej
Schronisko Bacówka na Rycerzowej(http://rycerzowa.pttk.pl/)
Chata na Zagroniu - Galeria Twórczości Ludowej (http://chatanazagroniu.pl/)